Witam Was Drodzy Czytelnicy. Postanowiłam, że moje posty będę umieszczać na blogu witryny blogger oraz na WordPressie równocześnie, abyście mogli dalej czytać moje wpisy- tam gdzie wolicie. Obydwa blogi są mojego autorstwa, wszystko jest takie samo oprócz części estetycznie-wizualnej.
Dziś na temat rodzeństwa. Jak to jest mieć starszego brata lub młodszą siostrę? O tym właśnie napisałam. Zapraszam.
Dziś na temat rodzeństwa. Jak to jest mieć starszego brata lub młodszą siostrę? O tym właśnie napisałam. Zapraszam.
Rodzeństwo
Nie wiem jak brzmi definicja słowa "rodzeństwo", ale wiem za to, że nie jest to takie łatwe nadać opis temu słowu. Dla mnie, rodzeństwo, to najbliższe osoby, które wychowują się razem ze mną, mieszkamy razem i spędzamy wspólnie czas na przeróżnych czynnościach. W żyłach płynie nam ta sama krew a przede wszystkim mamy wspólną rodzinę. Jesteśmy dla siebie najbliżsi.
Brat
Mój brat jest ode mnie starszy o 4 lata, aktualnie rozpoczął klasę maturalną. Gdy mieszkaliśmy w bloku- mieliśmy wspólny pokój. Kłóciliśmy się bardzo często, ale wiadomo- kończyło się na łaskotkach i paru guzach. Wiele osób mi zazdrości posiadania starszego brata. " Musi byc super"-jak inny mówią. I jest. Nawet jeśli się kłócimy, nie zgadzamy się ze sobą, mamy odmienne zdania lub nawzajem się irytujemy, on jest naprawdę fajnym bratem. Fajnym...co oznacza ten, wszystko a zarazem nic nie znaczący, przymiotnik?
Pomaga mi w zadaniach domowych, pożycza mi książki, razem ze mną wymyśla prezenty dla rodziców i młodszej siostry, karmi za mnie kota (gdy zapomnę), pozwala mi jeździć z nim na jego motorze, często mnie łaskocze, ma całkiem spoko styl, śmieje się ze mną z żartów i sytuacji, martwi się o mnie, stosuje na mnie chwyty zapaśnicze, pokazuje mi szybkie motory, nie zna się na koniach ale czasami jeździ ze mną do stajni, ma duży bałagan w pokoju, mieszka na strychu, za niedługo ma 18-stkę, radzi się mnie, pyta, chce abym go nauczyła grac na fortepianie, nauczył mnie grac w pokera, pociesza mnie i...mogłabym jeszcze godzinami wymieniać! To są zalety :) wiadomo, że każdy posiada też wady, ale dziś chcę się skupić wyłącznie na zaletach.
Nieraz ratujemy się w codziennych problemach, wspieramy w naprawdę ciężkich chwilach. On może mnie obronić, chociaż czasami jest mniej ogarnięty ode mnie :D ale jest, i to jest super! Starszy brat. Gdy byłam mniejsza, zostawał ze mną i się mną opiekował, ba! czasami teraz to robi! Starszy brat jest bardzo potrzebny, polecam!
Siostra
Mnie i moją siostrę dzieli 10 lat różnicy. Sporo. Wcześniej, zanim Ala przyszła na świat, miałam tylko brata. Było fajnie ale od pewnego momentu bardzo chciałam byc starsza od kogoś, kims sie opiekować. No i urodziła sie Alicja. I tak mając 10 lat, zostałam starszą siostrą.
Teraz nie wyobrażam sobie życia bez niej. Nie pamietam juz kiedy była nas dwójka: ja i brat.
Ala ma 4 latka i dzieki niej nauczyłam sie wielu wspaniałych umiejętności. Stałam sie bardziej odpowiedzialna, uważna, opiekuńcza. Pomagałam rodzicom, od pierwszych dni życia siostry, we wszelkich czynnościach związanych z maluchem. Jest to cudowna sprawa, byłam (i nadała jestem!) dumna, że rodzice mogą mi zaufać i dać mi pod opiekę tak małą istotę. Teraz Ala jest juz przedszkolakiem, ale zawsze bedzie dla mnie kims potrzebującym mojej rady, pomocy, uwagi, miłości. Bawimy sie razem codziennie, czasami kończy sie to guzem lub byłem głowy, ale najcenniejsze jest to ze jestem dla niej wszystkim. Nie tylko ja oczywiście. Mama, tata, nasz brat rownież. Ale jest to nie do opisania uczucie, ponieważ tak mała istota darzy cię bezgranicznym zaufaniem, wiernością, miłością...uśmiecha sie do nas codziennie, przychodzi sie przytulić, zetrzeć łzę z policzka, pobawić. Uczy się ode mnie 90% rzeczy, chce naśladować staraszą siostrę i byc taka jak ona. Jest kochana, nawet gdy czesto mam jej dość. Niektórzy nie mają doświadczenia z dziećmi ale ja takie nabyłam na przyszłość. Niektóry tez nie chcą wierzyć ale dzieci wiele umieją, rozumieją i słyszą o wiele więcej niż nam sie wydaje. Wychodzi to potem w codziennych rozmowach lub zachowaniach dzieci. Dzieciom należy zaufać, dać szanse. Ja sie tego nauczyłam i bardzo sie ciesze ze mam tak wspaniałą kochaną siostrę.
Rodzeństwo to rzecz wspaniała, wspiera sie i jest nierozłączne. Bywają rożne przypadki ale jest to też wspólne przezywanie dzieciństwa, poznawanie świata. Ważne tez jest to, ze kiedyś, gdy nasi rodzice odejdą i ich juz nie bedzie, razem bedzie łatwiej pokonać tęsknotę, smutek i żal. Każde z nas skoczyłyby za sobą w ogień, jesteśmy jednością i siłą.
Anny
D